Pierwszy raz miałam z nim do czynienia parę lat temu, kiedy to zakupiłam kłącze. Nic mi z tego nie przyszło, bo posadziłam na działce teściów, która niedługo potem została sprzedana. A gdyby nawet nie została sprzedana, pewnie też niewiele by się zmieniło, bo ten kwiat lubi w ciasnej donicy rosnąć i zimy srogiej, a takie bywały ostatnio, nie znosi. Mądrzejsza teraz jestem o tę szczyptę wiedzy i już wiem, że to kolejny kwiat, który jesienią będzie przemierzał niemalże 200km, w celu spędzenia zimy w pomieszczeniu gospodarczym mojej mamy. Gdyby tak jeszcze zdobyć niebieską jego wersję...
Jak się nie ma, co się lubi...
Nie mam ogródka, w którym mogłabym szaleć z zielenią ale mam to szczęście, że mam choć balkon i tam zabawiam się w ogrodnika. Wymyśliłam sobie ostatnio, jakby to cudnie było mieć rabatę różano lawendową. I kiedy wpadł mi do kieszeni dodatkowy, niespodziewany banknocik nie wahałam się ani chwili, postanowiłam zrealizować pomysł, który chodził mi po głowie od kilku dni...
Balkon ten to zaledwie 3x1 kawałek przestrzeni, a jednak znalazło się miejsce na kulę bukszpanu, bluszcze, winobluszcze, róże, lawendy, krzak pomidorów koktailowych i kilka kwiatów jednorocznych, i jeszcze mam parę pomysłów :))) I wciąż jeszcze można usiąść na ławeczce z filiżanką herbaty np. miętowej z mojej balkonowej mięty.
Bardzo sobie cenię rośliny szczepione na pieńku, bo dzięki nim w jednej donicy można stworzyć wielopoziomową kompozycję i lepiej wykorzystać dostępne miejsce. Niestety, mam wrażenie, że są one dość wrażliwe na trudniejsze warunki (a uprawa w donicach, zimą zwłaszcza, do takich zapewne należy) i rzadko kiedy udaje mi się coś przechować do następnego roku. Ubiegłoroczne żarnowce zimy nie przetrwały. Ma to swoje dobre strony, co roku można tworzyć miniaturę ogródka na nowo, ale wiąże się to również z corocznymi wydatkami... Mam jednak mocne postanowienie, aby w tym roku wszystkie rośliny porządnie przed mrozami zabezpieczyć i tego się trzymajmy!
Solarne różyczki mam już od roku. Te pięknie sobie przezimowały w szafie ;) Taki świetlny akcent, idealny do romantycznych ogrodów.
Subscribe to:
Posts (Atom)