O takim ogromnym, ogromniaście wielkim pęku lawendy nie śmiałabym marzyć, wyobrażać go sobie nawet nie umiałabym... A tu zupełnie, niebywale zaskoczona zostałam i wręcz tchu mi niemal zabrakło, gdy zobaczyłam kolegę z tym naręczem ściętym wprost z ogródka , zmierzającego w moim kierunku!!! To się nazywa dbanie o dobrą atmosferę pracy :)))))))))))