W związku z pojawieniem się dwóch niesamowicie pojemnych szaf, w sypialni nastąpiło przemeblowanie. Jest biało bielusio, tylko na jednej ścianie stoją ciemne meble, ale tych dziś nie pokażę.
Łóżko powędrowało pod okno. Wiąże się to niestety z tym, że chłop mój na swoje miejsce dostać się musi fruwając nade mną. Ale za to regał z książkami stoi w nogach łóżka i nikomu nie przeszkadza.
Łóżko powędrowało pod okno. Wiąże się to niestety z tym, że chłop mój na swoje miejsce dostać się musi fruwając nade mną. Ale za to regał z książkami stoi w nogach łóżka i nikomu nie przeszkadza.
Nowe szafy, cudnie białe, nie mają jeszcze gałek ni uchwytów, chciałabym jakieś ładne szklane lub takie porcelanowe, kształtem przypominające czosnek, jeśli ktoś wie, gdzie takie mogę nabyć, niech się wypowie. Chciałabym tym szafom, jak i całemu wyposażeniu sypialni, niczym z katalogu IKEA, nadać dodatkami choć troszkę indywidualny charakter, ale to jeszcze długa droga przede mną, bo póki co, nawet dodatki katalogowe mam.
A tu plac manewrowy wyściełany bawełnianym dywanem, zostało jeszcze całkiem sporo miejsca. Stolik nie zdążył jeszcze wyjechać i stać tu nie będzie.