Po raz kolejny zostałam zaproszona do zabawy, tym razem przez Zacisze wyśnione. Wybrać piosenkę jedną jedyną, słuchając której podążyłoby się na koniec świata nie jest łatwo, tym bardziej że nie mam ani ulubionej piosenki, ani nawet ulubionego wykonawcy... Myślę jednak, że dreptałabym w rytm salsy, niemożebnie kręcąc biodrami i falując piersią :))) Uwielbiam rytmy kubańskie, salsę, merengue i bachatę a ta piosenka kojarzy mi się z krótkim niestety okresem, kiedy uczyłam się tańczyć ruedę de casino w poznańskim Muchos Patatos.
Celia Cruz - La vida es un carnaval
Do zabawy zapraszam:
1. Falllę0
2. decoMartę
3. aagęę