Hiacyntowe trio zakwitło i jakże im dobrze z tym!!!
W mojej domowej szwalni praca wre, właśnie w przygotowaniu cztery zestawy łazienkowe a ich zalążek prezentuję poniżej. Nie wiem tylko z czego wynika fakt, iż niezależnie od tego, jak długo obliczam, mierzę, sprawdzam, tnę, obszywam, poprawiam, niezależnie od tego jak bardzo się staram, ciągle coś mi krzywo wychodzi, a przynajmniej nie tak równiuteńko, jakbym sobie tego życzyła... Zeza nie mam w każdym razie, tu musi być jakaś głębsza przyczyna ukryta...
uchwyt nr 1:
uchwyt nr 2:
uchwyt nr 3:
uchwyt nr 4:
Zestawy będą do upłynnienia prawdopodobnie, bo zupełnie niepotrzebne mi takie ilości ani uchwytów, ani worków, które do kompletu mam zamiar stworzyć. Oczywiście jeżeli znajdzie się kupiec jaki na toto, bo arcydziełem sztuki krawieckiej nazwać tego nie można... szczęściem, większość krzywizn nierażąca, a po wypełnieniu papierem prawie niezauważalna...