Zajrzałam na stronę hamerykańską firmy IKEA, bo mogłam się spodziewać, że tam szybciej dostępny będzie (choćby w wersji on-line) nowy katalog. I nie pomyliłam się. Wiele nowości, mam nadzieję, że będą dostępne również w Polsce, najbardziej jednak urzekła mnie nowa kolekcja tkanin, zaprezentowana powyżej. Niezmiennie rozmiłowana jestem w bieli i kwiecistych dodatkach, to chyba choroba jakaś... I niestety analizując ceny z katalogu amerykańskiego i np. czeskiego (bo i tam można już obejrzeć nowe propozycje) dochodzę do wniosku, że znów będziemy poszkodowani i mimo mniejszych zarobków za taki prześliczny dywan zapłacimy jakieś 200zł więcej niż obywatele Stanów... :(
Gałki ceramiczne - na gotowo
Nie ma to, jak się dwie baby do wiertarki dorwą. Gałki zamocowane i nie trzeba było fachowca wzywać wcale...
Znalazłam piękne gałki do naszej sypialnianej szafy, dzięki postowi Marty. Jak się cieszę, że nie pospieszyłam z zakupem i nie kupiłam wcześniej już, pierwszych lepszych. Te są po prostu idealne i do tego jeszcze niedrogie. A tu można obejrzeć inne jeszcze dostępne w ofercie sklepu.
Trochę to jednak potrwa, zanim uchwyty te zaczną spełniać swą funkcję, bo nam się niestety wiertarka zepsuła i nic nie wierci, tylko się kolejne wiertła łamią... A nie chcę też ryzykować (a przy chłopa mojego i moich zdolnościach, to się zdarzyć może) że drzwi szafy na pół pękną zanim wiertło szlag trafi, więc poczekam z tym na fachowca naszego znajomego. A że nie będę mu gitary zawracać byle gałkami, muszę mu jakąś większą robotę u nas znaleźć...
Trochę to jednak potrwa, zanim uchwyty te zaczną spełniać swą funkcję, bo nam się niestety wiertarka zepsuła i nic nie wierci, tylko się kolejne wiertła łamią... A nie chcę też ryzykować (a przy chłopa mojego i moich zdolnościach, to się zdarzyć może) że drzwi szafy na pół pękną zanim wiertło szlag trafi, więc poczekam z tym na fachowca naszego znajomego. A że nie będę mu gitary zawracać byle gałkami, muszę mu jakąś większą robotę u nas znaleźć...
W ostatniej chwili
zgłaszam się do florystycznego konkursu zorganizowanego przez Anne i Alewe. Temat polnych kwiatów został już chyba wyczerpany a ja sama nie będę się powtarzać, wymodziłam więc coś z kwiatów ogrodowych. Nie wiem czy kompozycja kwiatów i świeczek może zostać uznana za bukiecik, więc awaryjnie dołączam i tradycyjny taki wazonowy, naprędce ułożony z dostępnych mi materiałów...
Subscribe to:
Posts (Atom)