Zajrzałam na stronę hamerykańską firmy IKEA, bo mogłam się spodziewać, że tam szybciej dostępny będzie (choćby w wersji on-line) nowy katalog. I nie pomyliłam się. Wiele nowości, mam nadzieję, że będą dostępne również w Polsce, najbardziej jednak urzekła mnie nowa kolekcja tkanin, zaprezentowana powyżej. Niezmiennie rozmiłowana jestem w bieli i kwiecistych dodatkach, to chyba choroba jakaś... I niestety analizując ceny z katalogu amerykańskiego i np. czeskiego (bo i tam można już obejrzeć nowe propozycje) dochodzę do wniosku, że znów będziemy poszkodowani i mimo mniejszych zarobków za taki prześliczny dywan zapłacimy jakieś 200zł więcej niż obywatele Stanów... :(