Ostatnio bardzo mi się spodobały lampy przemysłowe, niestety te, które najbardziej mnie urzekają, są drogie, niezastąpiona więc po raz kolejny okazała się IKEA. Coś tam dla siebie znalazłam, może nie do końca taka, jaką bym chciała, za to cena właśnie taka, że można było bez większych oporów ją zakupić. Gdy się znudzi, po prostu się wymieni...
Drobna zmiana
Kosz wiklinowy już się wysłużył i zamiast niego mam teraz dwa metalowe, w których to segregujemy pranie na jasne i ciemne. Bardzo to się okazało praktyczne rozwiązanie. A i kawałki wikliny przestały się plątać pod nogami... Równie praktycznym okazało się także zamontowanie w przedpokoju wieszaka na moje torebki, które to wcześniej, z braku innego miejsca, zawieszałam na klamkach drzwiowych i wszystkich domowników, łącznie ze mną, to irytowało. Z wieszaka lubią też korzystać maluchy i wieszać tam swoje kurteczki, więc pewnie wkrótce po drugiej stronie przedpokoju zawiśnie jeszcze jeden taki, dla nich właśnie.
Subscribe to:
Posts (Atom)