
Kanapa dostała nowe, bieluśkie ubranie, które to zakupiłam przezornie, kiedy IKEA wycofywała ze sprzedaży dwousobowe sofy rozkładane. Teraz to dopiero będę miała roboty z praniem :)))))))))) Jeszcze pogniecione, bo prosto z pudełka...



A jeszcze sobie bieli dołożyłam Stephanotisem o niesamowicie intensywnie pachnących kwiatach.