
W czasie spaceru z Potomką trafiłam do hurtowni materiałów dekoracyjnych. Mnóstwo tam dziwolągów chińskich, sztucznych kwiatów i innych wątpliwej urody rzeczy ale doniczki ładne mają w przystępnych cenach. I kupiłam przecenioną za niecałe 10zł. I tak się zwykle kończą nasze spacery. Albo lądujemy w lumpie, albo od niedawna w hurtowni rzeczy z Dalekiego Wschodu :))))))))))))))