Zamysł mój jest taki, aby to łoże zasypać białymi poduszkami: haftowanymi, szydełkowanymi, z koronkami, falbankami. Na razie jest to, co miałam akurat pod ręką, czyli ikeowskie poduchy. Poszperam jednak trochę, bo zdecydowanie zbyt katalogowo się zrobiło w tym pokoju. Zdałam sobie sprawę, że jedynie biurko i szafa nie są z tego sklepu dla mas... A jeszcze mi się podobywują takie kinkiety stamtąd i jak je dokupię, to już całkiem jakbym ze sklepu nie wychodziła będzie :( Dlatego chociaż poszewki muszem jakieś inne wykombinować.