Przeglądałam właśnie statystyki wejść na stronę i nie mogę się nadziwić! Ponad 400 wejść jednego dnia!!! A bloga piszę raptem od półtora miesiąca. Prawdopodobnie większość z was zna mnie z gazetowego forum, ale odwiedzają mnie też koledzy z pracy :))) i podobno przyjaciele i znajomi królika... Nie mogę też uwierzyć, że szukacie mnie, zapewne Polacy na emigracji, czasami z najodleglejszych zakątków: Indie, Australia, Turcja, Stany, Holandia, Austria, Bułgaria, Kanary, Niemcy, Anglia, Czechy! Oczywiście większość z was mieszka tak, jak ja w Polsce, może ktoś z was jest moim sąsiadem i codziennie rano widzimy się na przystanku?
Dziękuję wam wszystkim, cieszę się, że tak chętnie mnie odwiedzacie i mam nadzieję, że będziecie dalej tak czynić...
Dziękuję wam wszystkim, cieszę się, że tak chętnie mnie odwiedzacie i mam nadzieję, że będziecie dalej tak czynić...
Dla wszystkich w podzięce koszyk bratków wyszukałam w moim fotkowym archiwum... Zdjęcie jest, krótko mówiąc, fatalne, cała ja :)))